Nie cierpię zimnych dni! Mam bowiem w tym czasie bardzo pozbawioną nawilżenia skórę. Wiem, że odpowiednio dobrane specyfiki mogą jednak wszystko naprawić. Przyjaciółka poleciła mi kurację na sposób naszych mam. Okoliczne ryneczki mają w ofercie wszystko, co będzie Ci potrzebne, czyli np. ogórka. Przetestowałam tego typu specyfiki na sobie i stwierdzam jedno- bardziej skomplikowane preparaty nie mogą się z nimi porównywać ! ;] A teraz sprawdźcie zestaw najświeższych porad: Seler z żółtkiem i jogurtem przyniesie ulgę tłustej twarzy – wystarczy ucierać je ze sobą około cztery minuty. Tonik z pietruszki znakomicie odświeża i regeneruje. Możecie polecić również jakieś sprawdzone maseczki na piękną skórę?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz